Są takie sprawy, o których trzeba rozmawiać a nie piszą o nich media ani nie mówią politycy. Są to zagadnienia z sektora kreatywnego: sztuka, design, innowacyjność, rozwój kreatywny, strategia. Tematy dziś pomijane na rzecz inwestycji i funkcjonalistycznej egzystencji miasta i mieszkańców. Trzeba nam przełamać ten stan i rozpocząć konsekwentne zgłębianie gospodarki kreatywnej naszego miasta za pomocą spotkań z manifestem znanych i opiniotwórczych postaci świata kultury, nauki i inicjatyw. Zapraszamy do inspirujących spotkań w różnych miejscach i tematach. Manifest Night to niekomercyjna idea społeczna nie przypisana żadnej konkretnej osobie fizycznej. Wszystko jest oczywiście darmowe i ma służyć debacie społecznej o sektorze kreatywnym w Olsztynie. W czasie manifestu dozwolony alkohol, bo impreza może odbywać się w pubach. Treści manifestów będą publikowane w archiwum bloga w formie artykułów.

środa, 12 października 2011

PO CO TO WSZYSTKO?

MANIFEST NIGHT to inicjatywa, która od października będzie regularnie pojawiała się w olsztyńskich klubach, galeriach i miejscach kulturalno-rozrywkowych. Manifest Night- wieczór uwolnionej myśli i dyskusji. Wychodzimy z założenia, że aby  nasze miasto lepiej się rozwijało potrzebuje wymiany kreatywnej myśli, wzbogacenia dialogu publicznego o sektor kreatywny. Ta wymiana myśli, sprzedawanie i prezentowanie tej myśli potrzebne jest żeby budować nasze poglądy, prezentować nowe spojrzenia na rzeczywistość, zadawać trudne, czasem retoryczne pytania, tym samym wzbogacać tą oficjalną publiczną dyskusję na łamach gazet. Dziś ta dyskusja jest często ograniczona do sprzedających się "niusów" i afer z kolei  dyskusja o kulturze sprowadza się do jej relacjonowania.  Opisy działań kreatywnych są tak miałkie, że usztywniają i zanudzają czytelnika nie zachęcając do zapoznania się z właściwą ofertą kultury.
Czy nie nudzą już Państwa polemiki tych samych redaktorów, z tymi samymi forumowiczami, czy nie czujecie niedosytu, że ciekawe zjawiska w kulturze opisywane są zdawkowym "odbył się kolejny wernisaż". "Dzięki" temu zupełnie naturalne jest to, że ludzie przychodzą na wernisaż, premierę bardziej żeby się pokazać a nie dać się ponieść często świetnym działaniom artystycznym. 
       Uważamy, że dyskusja o zjawiskach kreatywnych a tym samym ogólny poziom dyskusji zatrzymał się na analizie najdrobniejszych szczegółów inwestycji budowlanych i raczkującej estetyzacji. Co jest nieporozumieniem w kontekście dziejących się równolegle ciekawych zjawisk kreatywnych. Olsztyn to miasto kreatywnych osobowości, często wizjonerów, którzy mogli by wypromować Olsztyn co najmniej w Polsce, niestety zamkniętych w kulturalnej biedzie i zniechęceniu, będąc niezrozumianym i przez to nieistotnym detalem naszego miejskiego makrokosmosu. To kreatywni,  jak niegdyś artyści pisząc swoje subiektywne manifesty, powinni zacząć opisywać codzienne zjawiska i włączyć się w bieżącą dyskusję o naszej rzeczywistości. Może kiedy sami poznamy ich poglądy i wartości, bez prasowego skrótu celowanego w aferę, następnym razem będziemy wiedzieli „ o co chodzi " w tym co pokazują na scenie czy w galerii. Możliwość dyskusji z kreatywnymi pozwoli nam też uzbroić się w wiedzę i wyrobić sobie oryginalne poglądy na te zjawiska.

Gospodarka kreatywna jest przyszłością naszych miast dlatego dajmy jej zaistnieć i przestańmy już myśleć, że sztuka to tylko nudne muzeum i jakieś dziwne, niezrozumiałe obrazy – to sztuka jest podstawą kreatywnego biznesu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz